​

Urządzenia wyróżniające się mobilnym charakterem cieszą się popularnością zarówno wśród klientów biznesowych, jak i użytkowników amatorskich, którzy dużo podróżują. Gwarantują one bowiem ogromną swobodę użycia, związaną między innymi z ich niewielkimi rozmiarami.

Możliwość wygodnego przechowywania laptopa i trzymania go na kolanach jest oczywiście ważna, jednak nie najważniejsza. Co nam bowiem po poręcznym urządzeniu, które nie będzie w stanie uporać się nawet z najbardziej podstawowymi zadaniami? Wszystko to sprawia, że podczas zakupu tego rodzaju sprzętu warto zwrócić uwagę na szereg innych kwestii.

Najważniejsze podzespoły

Zainteresować powinna nas przede wszystkim wydajność takich laptopów. Oczywiście nie możemy liczyć na osiągi nawet zbliżone do najlepszych maszyn profesjonalnych, jednak z pewnością da się znaleźć urządzenie gwarantujące przyzwoitą moc obliczeniową, wystarczająca do obsługi pakietu biurowego, odtwarzacza multimedialnego czy aplikacji internetowych.

Na początek warto przeanalizować procesory montowane w tego typu laptopach. Zazwyczaj możliwości są dwie. Producenci skupiają się bowiem przede wszystkim na ograniczeniu wskaźnika TDP, związanego z poborem energii, dlatego decydują się albo na układy niskonapięciowe albo na modele przeznaczone wyłącznie dla urządzeń mobilnych.

W pierwszym przypadku najczęściej wykorzystywane są układy Intela typu Ultra Low Voltage. Znajdziemy je chociażby w takich urządzeniach jak HP Probook 430. Pod względem wydajności, warto decydować się przede wszystkim na procesory z serii i7, gdyż gwarantują one jedne z najlepszych osiągów w segmencie biznesowym. W ten sposób otrzymujemy więc całkiem sprawne urządzenie, które nie powinno nadmiernie się nagrzewać.

Pod względem poboru energii, zdecydowanie lepiej wypadają jednak układy mobilne. W przypadku firmy Intel mowa o modelach Core M, których współczynnik TDP wynosi zaledwie 4,5 W (w procesorach Ultra Low Voltage jest to 15 W). Ich kultura pracy stoi więc na bardzo wysokim poziomie, obniżony pobór energii przekłada się także na to, że nie obciążają zbytnio akumulatora, dzięki czemu będzie on działał zdecydowanie dłużej.

Wadą układów mobilnych jest jednak ich obniżona wydajność (często niższa nawet o kilkadziesiąt procent w porównaniu z modelami niskonapięciowymi). Nie będą one więc w stanie obsłużyć wielu wymagających programów naraz. Jeśli więc zależy nam głównie na obniżeniu poboru energii, powinniśmy decydować się na laptopy z procesorami pokroju Intel M (wymienić można między innymi Dell XPS), w przeciwnym wypadku lepiej celować w modele Ultra Low Voltage.

W laptopach mobilnych próżno szukać dedykowanych kart graficznych. Potencjalni nabywcy musza więc ograniczyć się wyłącznie do jednostek zintegrowanych. Godne polecenia są urządzenia pracujące na pamięci RAM typu DDR4. Gwarantuje ona bowiem sporą wydajność, zdecydowanie przewyższającą to, czego można spodziewać się po pamięci DDR3, montowanej głównie w tanich laptopach.

Jaka matryca w laptopie mobilnym?

Na koniec warto zatrzymać się na chwilę przy matrycach. Urządzenia o charakterze mobilnym zwykle dysponują ekranami 12-, 13- bądź 14-calowymi. Najważniejsza powinna być dla nas jednak technologia, w jakiej została wykonana matryca.

Szczególnie zalecane są modele IPS, które gwarantują wysoką jakość generowanego obrazu. Taką matrycę znajdziemy chociażby w laptopie Dell XPS, który pod tym względem jest godny polecenia. W urządzeniach tańszych znajdziemy natomiast matryce typu TN, charakteryzujące się przeciętnymi parametrami luminancji, kontrastu czy nasycenia kolorów.

Kolejną ważną dla nas informacją powinno być to, czy matryca została wyposażona w matową powłokę. Tylko ona jest bowiem w stanie zagwarantować nam zadowalająca widoczność w przypadku większego nasłonecznienia.

Materiał zewnętrzny